Ceny jaj z roku na rok rosną. Rok 2023 nie jest wyjątkiem. Powodem jest ograniczenie pogłowia kur, inflacja, obecna sytuacja w Europie i równie często – ptasia grypa.

Po ile jajka?

Kilkunastoprocentowa inflacja dotknęła także hodowców kur. Kury to przecież duże zapotrzebowanie na paszę. Należy zapewnić im także odpowiednie warunki, a za tym idą wysokie ceny prądu. Rok 2022 pożegnaliśmy dwucyfrową inflacją. 2023 nie zaczął się lepiej. Ceny utrzymania hodowli idą w górę, skutkiem czego jest wzrost cen jaj. Jajka kupić możemy zarówno w marketach, jak i prosto od hodowców. Za te kupowane prosto od hodowców zapłacić trzeba znacznie więcej. Za ile sprzedają oni jajka? Ceny trudno określić, bo nie istnieje żadne oficjalny cennik. Każdy hodowca ustala własną cenę za jajka od swoich kur, jednak mimo wysokich cen, chętnych do ich zakupu nie brakuje.

Coraz więcej osób, zwłaszcza mieszkańców miast, decyduje się na kupno jajek z pobliskich wsi, nawet jeśli cena za nie jest wyższa niż w pobliskim markecie. Ceny powyżej 1zł/sztukę od hodowcy już nikogo nie dziwią. W marketach jajka kupić można nawet poniżej złotówki za sztukę. Wraz ze wzrostem kosztów, jakie muszą ponieść hodowcy kur, aby zapewnić im odpowiednie warunki, rosną ceny jaj. Oznacza to, że za jajecznicę dla 4-osobowej rodziny zapłacić trzeba nawet kilkanaście złotych.

Wraz z rosnącą inflacją, rosną koszty utrzymania hodowli. Jeśli w swoim gospodarstwie posiadamy kilka bądź kilkanaście sztuk drobiu, na użytek własny, ta hodowla może jak najbardziej się opłacać. Gdy mowa jest o hodowcach posiadających kilkaset, a nawet kilka tysięcy sztuk, trzeba liczyć się z dużymi kosztami utrzymania hodowli. W grę wchodzą prąd i pasza, a przecież trzeba liczyć się także że straty ponieść możemy w wyniku ptasiej grypy.